Asset Publisher Asset Publisher

Surwiwal dla zakochanych....w lesie ;-)

Nie ma złej pogody. Jest tylko nieodpowiednia odzież ;-). To prawda stara jak świat, która znajduje potwierdzenie w chwilach gdy mierzymy się z siłami natury. Całe szczęście nie dotyczyła ona uczestników "Surwiwalowych walentynek", które odbyły się 15 i 16 lutego b.r. na obszarze pilotażowym udostępnienia obszarów leśnych celem uprawiania aktywności typu bushcraft i surwiwal w Nadleśnictwie Gryfino.
Surwiwalowa drużyna stawiła się o czasie z pełnym i dobrze dobranym ekwipunkiem, w którym nie trzeba mieć tysięcy przedmiotów. Wystarczy kilka ale mądrze dobranych. Nie zawiodła również pogoda, która jak na zimową porę roku okazała się wyjątkowo łaskawa. Nad nami błękit nieba i klangor żurawi. Bajka :-) Po kontroli ekwipunku spotkaliśmy się na niewielkiej polance aby poznać się nawzajem, przybliżyć ideę spotkania i zasady bezpieczeństwa. To ważne, bo od tej chwili staliśmy się jedną wielką rodziną, w której każdy odpowiadał nie tylko za siebie ale również za towarzyszy. Przewodnikami wydarzenia byli instruktorzy Stowarzyszenia Polska Szkoła Surwiwalu. To nie tylko sympatyczna drużyna lecz przede wszystkim grupa znawców tematu, dla których obcowanie z naturą to przygoda rozpoczęta wiele lat temu. Ich doświadczenie i historie ze szlaków inspirowały w każdej minucie spotkania.

Zasady etyki outdoorowej, ujęte w siedem prostych zasad towarzyszyły nam przy każdej rozmowie.
Czy trudno je zapamiętać? Zdecydowanie nie. To oczywisty przekaz, który bez zbednych regułek znany jest każdemu miłośnikowi wędrówek. Dobrze przygotowany ekwipunek na każdą ewentualność pogodową, respektowanie zasad poruszania się po szlakach i biwakowania, nie pozostawianie odpadów, poszanowanie dla przyrody i innych użytkowników terenu to najważniejsze z nich. Jeśli się ich trzymamy spełnianie zasady "leave no trace" (nie zostawiaj śladów) nie stanowi problemu.

Po wprowadzeniu do tematu opuściliśmy polankę, ruszając w leśne ostępy. Dzień chylił się już ku końcowi. Ale od czego latarki - jeden z podstawowych niezbędników. Rozcinały gęstniejący mrok w trakcie szkolenia na kolejnych przystankach trasy. Ułatwiały również przygotowanie do noclegu. I tu kolejna niespodzianka od Matki Natury. Marzyliśmy o rozgwieżdżonym niebie i dostaliśmy je w prezencie. To niezwykłe uczucie gdy leżąc w ciepłym śpiworze spogląda się na gwiazdy nad głową i słucha dźwięcznego szumu wiatru w koronach drzew. Zimą las jest jeszcze uśpiony i często jedynym towarzyszem noclegu bywa tylko wiatr. Sporadycznie odzywały się jeszcze przelatujące żurawie i gęsi. Ale i one odleciały szybko na miejsca nocnego odpoczynku. Długo rozmawialiśmy, bo tematów było wiele. Jak nie zmarznąć na zimowym noclegu? Jak poradzić sobie bez ogniska? Jak reagować gdy staniemy oko w oko ze zwierzętami? Jak? Dlaczego? Kiedy? Pytaniom i odpowiedziom nie było końca. Noc otulała nas jednak coraz szczelniej swoim ramieniem. W końcu zasnęliśmy. Rano czekała nas wczesna pobudka, bo komunikaty meteo nie napawały optymizmem. Nie należy ich bagatelizować. Bezpieczeństwo jest najważniejsze.

Zakończyliśmy wspólną i niezwykłą, zimową przygodę. Do zobaczenia w czerwcu :)

Relacja (szczecin.tvp.pl) - TUTAJ

Wszystkich, których zainteresowała nasza przygoda i chcieliby nawiązać bliższy kontakt z naturą zapraszamy na obszar pilotażowy, udostępniony na terenie Nadlesnictwa Gryfino celem uprawiania aktywności typu bushcraft i surwiwal. Szczczegóły, regulamin, mapa TUTAJ

Do dyspozycji są również 42 inne obszary w Polsce - szczegóły TUTAJ

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o leśnym surwiwalu przeczytaj…LEŚNY SURVIVAL :-)